Zniszczenia w świecie przyrody we wsi Wiązownica Kolonia
Stowarzyszenie Społeczno – Przyrodnicze MOST wraz z firmą Formaster, producentem marki Dafi od 2 lat realizuje projekt badawczo – ochroniarski Parasol dla Natury. Od trzech lat nasze Stowarzyszenie bada, rejestruje i poznaje wartości przyrody i kultury wsi Wiązownica Kolonia w powiecie staszowskim w województwie świętokrzyskim. Wieś częściowo leży w granicach obszaru Natura 2000 Ostoja Żyznów. Od kilku dni na zlecenie proboszcza parafii pod wezwaniem św. Michała Archanioła Zbigniewa Gajewskiego we wsi odbywa się dewastacja części muraw kserotermicznych ze stanowiskami wielu zagrożonych i chronionych gatunków.
Ta wioska jest niezwykła, pełna uroczych zakamarków, historii i niespodziewanych zabytków. Jest także pełna fascynujących, rzadko występujących i zagrożonych gatunków roślin i zwierząt. Gdyby wykryty przez nasz zespół przyrodników skład gatunkowy występował w jakimś niezaludnionym miejscu, swobodnie można by tam powoływać rezerwat przyrody.
Jednak już rok temu proboszcz Zbigniew Gajewski uznał, że wolno mu w sezonie lęgowym wyciąć setki, jeśli nie tysiące drzew. chodzi o teren w pobliżu okazałej plebanii, przy istniejącym, starym cmentarzu. Od strony zewnętrznej, przymurze zarosło przez lata klonami, lipami, wierzbami i robiniami tworząc zwarty pas zadrzewiony, zasłaniający cmentarz od strony wsi. Jednocześnie ten spontanicznie powstały lasek stał się miejscem lęgów wielu gatunków ptaków, ale też innych organizmów, w tym np. popielic. Poniżej zachowały się spore płaty muraw kserotermicznych, które są zbiorowiskiem Natura 2000. Na murawach występowało wiele ciekawych, rzadkich i zagrożonych wymarciem gatunków. Nieco dalej znajduje się gospodarstwo, które posiada własną, czynną studnię z woda pitną.
To gospodarstwo stawało się powoli bazą terenową i naukową naszego Stowarzyszenia. Mieliśmy co do niego piękne i ambitne plany, które miały służyć społeczności lokalnej. Zapraszaliśmy tu badaczy z całego kraju. W tym roku też przyjadą. Odkrywaliśmy fascynujący świat dobrze zachowanej wsi o dawnym charakterze z wieloma naturalnymi elementami. Takich miejsc nie ma już wiele.
Planowaliśmy utworzenie w najcenniejszej części wsi zespół przyrodniczo krajobrazowy „Stara Wiązownica”. Miał obejmować zabytkowy cmentarz, staw, fragment rzeki, starą szkołę, Pałac Dzięki. Najlepiej zachowane oraz najbardziej charakterystyczne elementy Wiązownicy Kolonii. Miał to być przykład tego, że człowiek umie gospodarować ziemią tak, że korzysta z tego też Przyroda.
Jednak pan Zbigniew Gajewski, ksiądz, zdecydował, że będzie inaczej. Wszystko wskazuje na to, że z pomocą jednego z mieszkańców postanowił bez konsultacji społecznych, bez wymaganych zgód, niszcząc świat przyrody, narażając gospodarstwo i jego mieszkańców na ryzyko utraty spokoju, wody w studni, zawalenia masami ziemnymi, wybudować parking i nowy cmentarz. Wszystko to z naruszeniem prawa. I zlekceważeniem dobrosąsiedzkich stosunków.
W związku z tym kierujemy jako organizacja pisma do wszystkich odpowiedzialnych organów, włącznie z organami ścigania. Dysponujemy obszernym materiałem dowodowym gromadzonym od trzech lat. Poinformowaliśmy o sprawie lokalne Stowarzyszenie Dolina Kacanki oraz sołtysa wsi Jacka Piwowarskiego.
NA temat wartości tej wsi publikowaliśmy teksty w prasie i mediach społecznościowych, sprzątaliśmy tę wieś, zapraszaliśmy ludzi z całego kraju, prowadzliśmy tu wycieczki, przygotowaliśmy tablicę edukacyjną, która wisi niedaleko domu pana Gajewskiego.
Poniżej lista zniszczeń oraz fotografie. Pełną dokumentację przekazujemy wraz z pismami urzędowymi odpowiednim organom.