Opinia Stowarzyszenia MOST w sprawie wycięcia wierzby „Bogumiły” w kieleckim parku miejskim
Urząd Miasta w Kielcach po niesławnych latach rządów prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego, podjął szereg inicjatyw związanych z opieką nad zielenią miejską. Część z tych działań ma charakter zadań związanych z rewitalizacją ważnych, kieleckich obiektów jak na przykład Park Miejski czy dolina Silnicy. Niestety działania podejmowane przez miejskich urzędników nadal są nieprzejrzyste, często nieracjonalne i zwykle niezgodne z obowiązującym prawem ochrony przyrody oraz ogólnie przyjętymi dobrymi praktykami.
Poniżej zamieszczamy stanowisko Stowarzyszenia MOST w głośnej w Kielcach sprawie wycięcia słynnej wierzby. Przypadek ten należy traktować jako przykład rozpowszechnionych w Kielcach praktyk związanych z „ochroną” miejskich wartości przyrodniczych.
Pierwszy etap rewitalizacji zabytkowego Parku im. Stanisława Staszica polegający na wykonaniu operatu dendrologicznego zgodnego z „ Inwentaryzacją i projektem gospodarki istniejąca roślinnością” z dnia 28.02.2019 autorstwa mgr inż. arch. Artura Cebuli i mgr inż arch.
Anny Kunkel zakładał 699 szt. drzew przeznaczonych do podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych, 120 szt. drzew przeznaczonych do zaawansowanych zabiegów pielęgnacyjnych, 55 szt. drzew oraz 137 m2 krzewów do wycinki sanitarnej oraz 78 drzew i 1100 m2 krzewów do
wycinki kompozycyjnej jak również 26 szt. drzew wyznaczonych do wycinki celem prześwietlenia drzewostanu w późniejszych latach (Etap 2 rewitalizacji).
Należy dodać, że na potrzeby rewitalizacji zabytkowego parku nie wykonano inwentaryzacji przyrodniczej, w oparciu o którą możliwe jest takie zaplanowanie prac, które daje możliwość zachowania najcenniejszych wartości przyrodniczych, podlegających ochronie na mocy prawa ochrony przyrody. Kielecki park należy do najcenniejszych przyrodniczo tego typu obiektów w kraju. Istnieją prace poświęcone awifaunie parku. Stare drzewa są siedliskiem chronionych gatunków nietoperzy, co wykazały badania prowadzone przez nasze Stowarzyszenie. Nie rozpoznano bioty mchów i porostów oraz grzybów, a są to organizmy związane ze starymi drzewami i parkami. Do wycinki drzew przystąpiono zatem bez wiedzy o ewentualnym negatywnym wpływie prac na gatunki chronione. Interweniowaliśmy w tej sprawie.
Prace prowadzone w zieleni wysokiej polegające na pielęgnacji drzewostanu były realizowane przez zewnętrzną firmę wybraną na podstawie przetargu ogłoszonego przez RPZiUK w Kielcach w terminie 01.2021 r -03.2021 r. Pracami polegającymi na wycinkach sanitarnych
i kompozycyjnych zajmowała się spółka miejska RPZiUK na zlecenie inwestora, którym jest Gmina Kielce.
Z dużym zainteresowanie, a zarazem oporem społecznym spotkał się etap prac obejmujący usunięcie drzew, które w skali całego zadrzewienia wynosiły mniej niż 10% objętości drzewostanu, przedstawiający się następująco:
• o drewnie miękkim:
» Ø do 16 cm – 6 szt.
» Ø 16-20 cm – 3 szt. »
Ø 21-30 cm – 7 szt. »
Ø 31-40 cm – 3 szt. » Ø 41-65 cm – 4 szt
» Ø powyżej 65 cm – 11 szt. [Ø 71, 72, 74, 81, 82, 86, 89, 92, 93, 106, 113 cm]
• o drewnie twardym:
» Ø do 16 cm – 63 szt.
» Ø 16-20 cm – 8 szt.
» Ø 21-30 cm – 16 szt.
» Ø 31-40 cm – 1 szt.
» Ø 41-65 cm – 6 szt
» Ø powyżej 65 cm – 5 szt. [Ø 67, 77, 87, 104, 54+71 cm]
Niezadowolenie mieszkańców i instytucji mogło być spowodowane niewiedzą wynikającą z braku informacji, która powinna być w sposób jak najbardziej otwarty przedstawiona przez inwestora i generalnego wykonawcę. Należy zauważyć, że stosunek dużych, dorosłych drzew do
wycięcia w porównaniu z drzewami o małych obwodach jest niewielki i dopuszczalny przy realizacji tego typu prac.
Największe zastrzeżenia wśród lokalnej społeczności wzbudziło przeznaczenie do usunięcia wierzby nagrobnej (płaczącej) Salix xsepulcralis „Chrysocoma” o nr inwentaryzacyjnym 149 wysokości 14 m szerokości korony 12 m. W uwagach dotyczących danego egzemplarza można
przeczytać: „korona regularna, pochylona, owocniki grzybów, rozwidlenie U-kształtne, ślady rozkładu, ubytek powierzchniowy, rozległy ubytek wgłębny, rozłamanie, susz gałęziowy 20%”. Cechy te kwalifikowały drzewo do usunięcia sanitarnego jednak nie odbiegało ono znacznie od innych egzemplarzy tego gatunku, w tym samym wieku, rosnących na terenie parku. Po zaangażowaniu się społeczników i stowarzyszeń w postaci miejscowych niezależnych mediów odstąpiono od decyzji na usunięcie drzewa do czasu przeprowadzenia niezależnej
ekspertyzy dendrologicznej. Ta miała miejsce między 6-9.02.2021 r. i polegała na wizualnej ocenie stanu obejmującej podstawową diagnostykę, obliczenie naporu wiatru i stopień ryzyka w otoczeniu drzewa. Po przeprowadzeniu oględzin stwierdzono szereg ułomności danego drzewa dotyczących jego stanu fitosanitarnego oraz generowanie ryzyka w otoczeniu. W zaleceniach jednak zauważono,
że można zmniejszyć ryzyko do akceptowalnego poziomu, wyznaczając bezpieczną strefę oraz przeprowadzając zabiegi pielęgnacyjne tym samym zachowując drzewo. Zalecono również przeprowadzenie badań instrumentalnych tomografem sonicznym celem ustalenia dalszego planu przeglądów. Drzewo objęto obojętną perspektywą rokowań przy założeniu realizacji zaleceń.
W okresie letnim, w lipcu 2021 r. podczas silnej wichury doszło do oberwania głównego przewodnika. W okresie tym przeprowadzono także badanie specjalistyczne potwierdzające wnioski zawarte w poprzedniej opinii. Idąc za UM w Kielcach:
„We wnioskach wskazano, że stan finosanitarny drzewa ocenia się na zły. Drzewo jest problemowe z punktu widzenia statyki, główne zagrożenie stanowią kolejne obrywy fragmentów korony (w tym złamanie mniejszego przewodnika w miejscu ubytku z pęknięciem). Jednocześnie zaznaczono, iż witalność drzewa jest dostatecznie dobra. Drzewo, w ocenie eksperta, ma obojętną perspektywę rokowań na dalsze trwanie w otoczeniu, pod warunkiem przeprowadzenia zaleconych zabiegów – to usunięcie posuszu, odciążenie korony poprzez usunięcie minimum połowy pędów wiszących nad wodą, odciążenie południowego pękniętego przewodnika z długości oraz poprawę skrajni nad wodą do 1 metra od poziomu tafli wody i usunięcie przewodnika idącego w górę w miejsce obrywu.”
Tym samy potwierdzono możliwość zachowania tego egzemplarza pod rygorem spełnienia wskazanych warunków. Dalsze losy drzewa wydają się więc niezrozumiałe.
Pomimo wygenerowania i zaakceptowania przez UM dwóch niezależnych opinii wydanych przez wysokiej klasy eksperta miasto nie zdecydowało się na zatrzymanie tak cennego pod względem kulturowym, społecznym, krajobrazowym oraz przyrodniczym drzewa. Sięgnięto za to po środki, z punktu widzenia chęci zachowania wierzby – kuriozalne. Mianowicie wystąpiono z kontropinią autorstwa Pełnomocnika Prezydenta Kielc ds. ochrony przyrody i różnorodności biologicznej dr Bartosza Piwowarskiego, która w znacznym stopniu odniosła się przeciwstawnie do zaleceń wystosowanych przez dr inż. arch kraj. Wojciecha Bobka. Można w niej przeczytać:
„Wierzba jest drzewem pod wieloma względami problematycznym. Nawet jej ogłowienie nie wydaje się być
dobrym rozwiązaniem, ponieważ po zabiegu pień nadal będzie pochylony i będzie znacząco ciążył w
kierunku stawu. W rzeczywistości tego typu zabieg będzie jedynie odsunięciem w czasie całkowitego
powalenia drzewa. W konsekwencji oberwania jednego z przewodników po burzy w lipcu 2021 r., statyka
drzewa uległa znaczącemu pogorszeniu. Daje to podstawę sądzić, że drzewo ulegnie wywróceniu w
stosunkowo bliskim czasie. Czynnikami, które mogą to przyspieszyć są ulewne deszcze, burze oraz silne
wiatry. Pozostawienie wierzby w obecnym stanie niesie za sobą duże ryzyko uszczerbku na zdrowiu,
a nawet życiu”.
Dodatkowo stworzono niespotykaną w tej dziedzinie wizualizację wyglądu wierzby po przeprowadzeniu prac, która zdaniem władz miałaby „nieestetyczny” wygląd. W ten sposób w październiku 2021 r. usunięto wierzbę w całości. Kłodę przeniesiono do Ogrodu Botanicznego w Kielcach celem ustanowienia habitatu dającego możliwość rozwoju licznych organizmów.
W kwestii tej parkowej wierzby pozostaje wiele pytań i duży niesmak. Wątpliwości budzi zachowanie władz miejskich, które pomimo wydania ekspertyz dających możliwość pozostawienia drzewa nie zdecydowały się na jego zachowanie. Niezrozumiałe jest także wystosowanie opinii
lokalnego urzędnika, która została potraktowana jako istotniejsza w swoich wnioskach i zaleceniach w stosunku do opinii eksperta klasy europejskiej. Należałoby także zastanowić się czy pozostawienie pnia wierzby w postaci świadka na swoim miejscu, stanowiącego lokalny symbol i biotop, nie byłoby lepsze od przenoszenia go w miejsce zamknięte, udostępniane cyklicznie.
Patrząc na zachowanie władz w stosunku do omawianej wierzby pojawia się także kwestia gospodarności miejskimi środkami. Fachowe opinie oraz badania specjalistyczne, które generują stosunkowo wysokie koszty jak na budżet Kielc zostały odsunięte przez darmowe opracowanie miejskiego urzędnika. Te i inne rodzące się wątpliwości pozostaną zapewne bez wyjaśnienia, a w przygotowaniach jest już kolejny etap rewitalizacji i nowe inwestycje dotyczące zieleni w Kielcach.
Wyrażamy swoje głębokie zaniepokojenie sposobem traktowania środowiska przyrody Kielc przez miejskich urzędników. apelujemy do nich o rozwagę oraz respektowanie obowiązującego prawa.
W imieniu społeczności Stowarzyszenia MOST
Kamil Olszewski, arborysta
Łukasz Misiuna, specjalista do spraw zarządzania zasobami przyrody i środowiska
Fot. K. Olszewski